• Polski
  • English
    • Contrast
    • Font

Mateusz Kubasik, Zarządzanie, II rok

Do wszystkich tych, którzy wahają się nad wyjazdem w ramach programu Erasmus – jedźcie. Mogę zapewnić, że będzie to jedno z Waszych największych, najlepszych i najmocniejszych wspomnień z czasu nauki lub nawet z całego życia.

Moim wyborem była portugalska Bragança. Też na początku się wahałem, ale teraz jestem pewien, że pojadę tam jeszcze raz. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Jest to typowe miasto studenckie, które gwarantuje szeroką ofertę zabaw i rozrywek. Znajdziecie tam miejsce na imprezy, na spotkanie ze znajomymi czy na grę w rzutki(w której stałem się mistrzem właśnie podczas wyjazdu). Jeżeli ktoś nie jest typem imprezowicza zawsze może skusić się na jakąś wycieczkę. Studenckie organizacje takie jak ESN czy Student Travellers oferują wycieczki do takich miejsc jak Madryt, Porto czy nawet Maroko. Byłem, próbowałem, warto.

Jeżeli chodzi o uczelnię IPB – nie ma się czego bać. Nawet jeżeli nie włada się językiem angielskim perfekcyjnie, to spokojnie można się dogadać. Wykładowcy są tam bardzo mili i zawsze pomogą, jeżeli mamy jakiś problem.

O zakwaterowanie i rachunki też nie musicie się martwić. Jeżeli jesteście rozsądni to na pewno dacie radę.

Naprawdę zachęcam.