• Polski
  • English
    • Contrast
    • Font

Podczas mszy świętej, odprawionej w intencji Uniwersytetu Kaliskiego kanclerz kurii – ks. Marcin Papuziński, poświęcił nowy sztandar uczelni.

Uroczysta msza święta została odprawiona w niedzielę, w kościele garnizonowym. W Przewodniczył jej ks. Marcin Papuziński, który w wygłoszonej homilii zwrócił uwagę na wyjątkowość świątyni, w której zebrała się społeczność akademicka.

– Nie wiem co myśli sobie prymas Karnkowski – patrzący z tego epitafium – ale zdaje mi się, że się cieszy – powiedział ks. w kazaniu. – W 1583 roku prymas wydał pierwszy akt fundacyjny dla sprowadzanego do Kalisza zakonu jezuitów. Podkreślił przy tym, że jezuici są znakomici w zwalczaniu herezji i młodzież w naukach wyzwolonych wychowują. W zamian za prowadzenie kolegium jezuickiego przekazał zakonowi 4 wsie, budynki, ziemię i ogród. Właśnie na miejscu tego ogrodu powstała świątynia, w której jesteśmy. Cieszę się, że tego kolegium odwołuje się wprost nasz Uniwersytet Kaliski i w przyjętej misji uczelni zapowiada kultywowanie dorobku kolegium jezuickiego, jednej z najznakomitszych uczelni na ziemiach polskich. (…)

Dzisiaj dla nas i dla społeczności uniwersyteckiej pada słowo najważniejsze – słowo Boże, słowo życia, zawsze skuteczne i działające w mocy Ducha Świętego. Pochylmy się przez chwilę na tym słowem – gospodarz winnicy to Bóg, winnica to świat, a my jesteśmy rolnikami, którzy dostali winnicę w dzierżawę. Właśnie ta dzierżawa wskazuje na podstawową prawdę – świat i życie zostały nam dane do zagospodarowania. Ani świat, ani życie nie są nasza własnością. To gospodarz pozostaje właścicielem świata – wydaje się, że jest daleko, że wyjechał, ale dał rolnikom wolność, która łączy się z odpowiedzialnością. Kiedyś gospodarz zapyta nas o nasze życie i co zrobiliśmy z naszym powołaniem. Nie jest tak, że wolno nam zrobić co się chce i co nam się podoba, a następnie uciec. (…) Ewangelia pokazuje nam dzisiaj postawę zbuntowanych rolników, widać u nich eskalację przemocy, która objawia się wobec wysłanników gospodarza i eskaluje aż po zabójstwo syna. W tej przypowieści Jezus zawarł aluzje do niewierności narodu izraelskiego, ale też przepowiedział własny los. Mamy tutaj do czynienia z historią zagłuszania głosu Boga, którą obserwujemy również u nas. My także eskalujemy bunt, tym bardziej, że masowa kultura wciąż nas do tego zachęca. Świat przekonuje nas, że trzeba się wyzwolić z myśli o gospodarzu świata, a dojrzałość ma polegać na emancypacji od religii. Ta pokusa jest jednak stara jak świat. Ludzie jej ulegają i  w ten sposób wspólnota dzierżawców może zamienić się w bandę złoczyńców. Ewangelia zawiera więc przestrogę – zatryumfuje sprawiedliwość, a zło nie pozostanie na zawsze bezkarne. Warto w tym miejscu zauważyć, jak wielka jest cierpliwość gospodarza, który kilka razy wysyła proroków z misją. Widzimy, że Bogu ostatecznie nie chodzi o zbiory, ale o nas – skoro tak bardzo nam zaufał i szanuje naszą wolność, to znaczy, że Bóg chce, abyśmy byli szczęśliwi. Tak naprawdę nic nam nie chce zabierać. Warto zatem pomyśleć, jak często wystawiamy cierpliwość Boga na próbę (…).

Dzisiaj patrzymy z nadzieja w przyszłość – Uniwersytet Kaliski opisując to co chce robić wskazuje, że najistotniejszym wymiarem jego misji jest formowanie człowieczeństwa poprzez prawdę i dążenie do niej. Czytając słowa misji uczelni zwróciłem uwagę, że to wszystko ma się dokonywać w solidarnej j bezinteresowniej wspólnocie. Wspólnocie nauczających i nauczanych. Mam jednak jedno zastrzeżeniem a może bardziej życzenie: niech zawsze będzie to wspólnota dzierżawców, którzy wiedzą że świat, życie i mądrość zostały nam damy jako dary, do zagospodarowania. Świat, życie, mądrość nie są własnością uniwersytetu ani innej społeczności. To nie jest nasza własność . Myśląc o Uniwersytecie Kaliskim i o naszym mieście, życzmy sobie, byśmy byli prawdziwą wspólnotą ludzi solidarnych, bezinteresownych i uczciwych. 

– W imieniu całej społeczności chciałbym podziękować za celebrę mszy świętej i słowa, które kanclerz nam przekazał – przyznał rektor Uniwersytetu Kaliskiego, prof. Andrzej Wojtyła. – Nawiązujemy do tradycji szkolnictwa wyższego w Kaliszu, ponieważ wyznajemy zasadę, że przyszłości nie uda się zbudować, bez przeszłości. Chcemy być uniwersytetem, który wykształci nie tylko fachowca, ale również przekaże mu uniwersalną wiedzę. Chciałem również podziękować ks. pułkownikowi Tadeuszowi Pałusce, gospodarzowi tego miejsca, ale również duszpasterzowi środowisk akademickich w Kalisz, ks. Sebastianowi Kąkolowi. Podziękowania kieruję do wykładowców, pracowników administracji i oczywiście studentów, którzy uświetnili dzisiejszą uroczystość, a także członkom chóru Uniwersytetu Kaliskiego i jego dyrygentowi Michałowi Plichcie.