• Polski
  • English
    • Contrast
    • Font

Firma Energa Operator oferuje sześciomiesięczne staże dla studentów ostatnich lat kierunku Elektrotechnika (sem. 5 i sem. 7) lub absolwentów tego kierunku.

Staż może odbywać się w pełnym wymiarze godzin, lub mniejszym (nie mniej niż 1/2 etatu). Dostępne są jeszcze 3 miejsca. Szczegóły oferty i numer kontaktowy w załącznikach.

Energa Operator oferuje 5000 zł miesięcznie za staż w pełnym wymiarze godzin (lub proporcjonalnie do wymiaru godzin). Studenci mogą również zaliczyć praktykę zawodową na podstawie odbytego stażu (zarówno tą w semestrze 5 jaki i tą w semestrze 7).

Najlepszym stażystom firma może zaproponować zatrudnienie po odbyciu stażu. – Zachęcam do skorzystania z tej możliwości; zapoznanie się z nowoczesnym i innowacyjnym przedsiębiorstwem, atrakcyjne warunki finansowe, możliwość wykazania w CV stażu w poważnej firmie – to wszystko w ciągu 6 miesięcy stażu – naprawdę warto rozważyć propozycję i z niej skorzystać – mówi dr inż. Piotr Czarnywojtek, dziekan Wydziału Politechnicznego Uniwersytetu Kaliskiego.

Fot. Energa Operator

Rozpoczęcie nauki na uczelni niemal zawsze wiąże się z przypływem entuzjazmu i silnej motywacji. Chęć zdobywania wiedzy z nowych przedmiotów i ambicja osiągania jak najlepszych wyników stają się potężnym motorem napędowym. Niestety, ta początkowa euforia często mija już po kilku tygodniach, a jej miejsce zajmuje zmęczenie, uczucie przytłoczenia obowiązkami i widoczny spadek zaangażowania.

Problem ten jest bardziej powszechny, niż się wydaje. Twórcy publikacji Analiza badań nad zdrowiem psychicznym i jakością życia w środowisku akademickim alarmują, że nawet 28,3% studentów znajduje się w grupie wysokiego ryzyka doświadczenia wypalenia edukacyjnego. Definiuje się je jako stan, w którym przewlekły stres związany z nauką skutkuje wyczerpaniem emocjonalnym, cynicznym podejściem do studiów oraz obniżeniem poczucia własnej skuteczności.

Dlatego właśnie tak kluczowe jest świadome zarządzanie swoimi zasobami. Utrzymywanie energii na stałym poziomie w trakcie semestru bezpośrednio przekłada się na efektywność nauki i wspiera ogólny dobrostan psychiczny – te dwa obszary są nierozerwalnie połączone. Gdy zrozumiemy, że nasze siły nie są nieskończone i trzeba nimi mądrze gospodarować, zmniejszamy ryzyko wypalenia i zyskujemy zdolność lepszego radzenia sobie z akademickimi obciążeniami.

Poniżej znajdziesz pięć praktycznych porad, które pomogą Ci podtrzymać motywację i zapał od pierwszych wykładów aż do końca sesji egzaminacyjnej.

Twórz realistyczne plany nauki

Fundamentem efektywnego gospodarowania energią w trakcie studiów jest rozsądne i przemyślane planowanie. Uczenie się zrywami, najczęściej na chwilę przed zaliczeniem lub egzaminem, to prosta droga do przeciążenia i niepotrzebnego stresu. Lepszym podejściem jest poświęcenie na początku semestru czasu na przygotowanie tygodniowego harmonogramu. Taki plan powinien uwzględniać nie tylko zajęcia na uczelni, ale również jasno określone bloki czasowe na samodzielną naukę, powtarzanie materiału czy pracę nad projektami.

Aby taki harmonogram był faktycznym wsparciem, kluczowe jest rozbijanie dużych zadań na mniejsze, łatwiejsze do zarządzania etapy. Zamiast wpisywać w kalendarz ogólnikowe hasło, takie jak „wtorek – nauka do egzaminu”, znacznie skuteczniej jest określić konkretne cele, na przykład: przeczytanie trzech pierwszych rozdziałów podręcznika, opracowanie notatek z wykładu czy rozwiązanie listy zadań. Taka strategia sprawia, że obowiązki stają się mniej przytłaczające i bardziej osiągalne.

Systematyczne odhaczanie zrealizowanych punktów z listy nadaje nauce spokojny i przewidywalny rytm. Pozwala to dostrzec własne postępy – nawet jeśli codzienne działania wydają się niewielkie, z biegiem czasu sumują się, pokazując wymierne efekty pracy. Kiedy spojrzymy z perspektywy na wykonane zadania, łatwiej jest docenić swoją systematyczność bez poczucia winy. Dzięki temu motywacja pozostaje na stabilnym poziomie, a krótsze, zaplanowane sesje nauki okazują się znacznie bardziej produktywne niż wielogodzinne maratony, które kończą się jedynie zmęczeniem i spadkiem koncentracji.

Zarządzaj swoją energią, nie tylko czasem

Nawet najdoskonalszy harmonogram na nic się zda, jeśli brakuje sił, by wejść w tryb nauki. W takich sytuacjach problemem rzadko jest brak czasu – znacznie częściej jest nim niski poziom energii. Efektywność zależy nie tyle od liczby godzin spędzonych nad książkami, ile od naszej kondycji umysłowej w momencie, gdy siadamy do pracy.

Każdy z nas funkcjonuje według indywidualnego rytmu dobowego, co nie jest kwestią “dobrej organizacji”, lecz biologii. Chronotyp, czyli naturalna skłonność organizmu do aktywności o konkretnych porach dnia, bezpośrednio wpływa na poziom naszej koncentracji, czujności i gotowości do wysiłku intelektualnego. Niektórzy najwyższą sprawność osiągają rano, inni w godzinach popołudniowych, a są też tacy, którzy ożywają dopiero późnym wieczorem. To nie wymówki czy fanaberie, lecz realne różnice w działaniu naszego wewnętrznego zegara biologicznego.

Zrozumienie własnego rytmu pozwala działać w harmonii z potrzebami ciała i umysłu. Jeśli zauważasz, że najłatwiej jest Ci się skupić o poranku, to właśnie wtedy warto zaplanować zadania wymagające największej uwagi – na przykład analizę skomplikowanych teorii, pisanie kluczowych fragmentów pracy dyplomowej czy rozwiązywanie problematycznych zadań. Natomiast gdy poziom energii naturalnie spada, można bez wyrzutów sumienia zająć się czymś lżejszym, jak porządkowanie notatek, odpowiadanie na maile czy planowanie kolejnego dnia. Takie podejście nie polega na narzucaniu sobie sztucznej dyscypliny, lecz na inteligentnym wykorzystaniu naturalnego sposobu funkcjonowania organizmu.

Zresetuj umysł – potęga świadomych przerw

Świadomie zaplanowana pauza to nie unikanie odpowiedzialności czy objaw lenistwa, lecz skuteczne narzędzie do podtrzymania wydajności umysłowej na dłużej. Jednak aby przerwa była skuteczna, musi być celowa. Nie chodzi o to, by bezmyślnie zapełnić czas czymkolwiek. Jeżeli w ramach odpoczynku sięgamy po kolejne bodźce – takie jak przeglądanie mediów społecznościowych, czytanie newsów czy chaotyczne przeskakiwanie między treściami – fundujemy sobie jedynie pozorny relaks. W ten sposób nasz układ nerwowy nie regeneruje się, a wręcz przeciwnie – dodatkowo się męczy, co utrudnia powrót do nauki z nową energią.

Znacznie lepsze efekty przynosi krótkie „uwolnienie uwagi” od natłoku informacji. Może to być na przykład:

  • spojrzenie w dal przez okno,
  • zaparzenie herbaty lub kawy,
  • wykonanie kilku spokojnych, głębokich oddechów,
  • wysłuchanie jednej, ulubionej piosenki,
  • uporządkowanie drobnej rzeczy na biurku.

Tego typu zmiana otoczenia pozwala mózgowi na chwilę wytchnienia, redukuje napięcie i sprawia, że powrót do zadań nie wymaga rozpoczynania wszystkiego od zera.

W planowaniu przerw mogą pomóc znane techniki, takie jak praca w blokach 50/10 (50 minut nauki, 10 minut przerwy) czy popularna technika Pomodoro (25/5). Choć dla wielu osób są one bardzo skuteczne, nie stanowią uniwersalnego rozwiązania. Dlatego warto je potraktować jako punkt wyjścia: przetestować, zaobserwować, jak wpływają na Twoją koncentrację, i w razie potrzeby zmodyfikować. Często okazuje się, że najlepszy system to nie ten skopiowany z poradnika, Instagrama czy TikToka, ale ten wypracowany na podstawie własnych doświadczeń i drobnych usprawnień.

Postaw na sen wysokiej jakości

Sen jest jednym z najważniejszych filarów regeneracji, a jego znaczenie w procesie przyswajania wiedzy jest fundamentalne. To w trakcie nocnego odpoczynku mózg przetwarza i konsoliduje informacje zebrane w ciągu dnia, przenosząc je z magazynu pamięci krótkotrwałej do długotrwałej.

Zależność między regularnym, zdrowym snem a lepszymi wynikami w nauce podkreśla wielu ekspertów. Potwierdzenie tej tezy można znaleźć w badaniach opublikowanych na łamach „Proceedings of the National Academy of Sciences”, które wykazały, że studenci dbający o odpowiednią liczbę godzin snu osiągali lepsze wyniki akademickie.

Należy jednak podkreślić, że liczy się nie tylko długość snu, ale przede wszystkim jego jakość. Nieregularne pory zasypiania i wstawania destabilizują wewnętrzny zegar biologiczny organizmu, co prowadzi do chronicznego zmęczenia, problemów z koncentracją i mniejszej efektywności w przyswajaniu nowej wiedzy. Na szczęście, na wiele czynników decydujących o jakości snu mamy bezpośredni wpływ – poprawę można zacząć od modyfikacji codziennych nawyków oraz zadbania o odpowiednie warunki w sypialni.

Jak zadbać o otoczenie sprzyjające regeneracji?

Często przyczyną problemów ze snem nie jest napięty harmonogram, lecz otoczenie, które uniemożliwia organizmowi efektywną regenerację. Światło emitowane przez ekrany urządzeń elektronicznych oraz wpadające zza okna oświetlenie uliczne hamuje naturalną produkcję melatoniny. Nawet pojedyncze, ciche dźwięki mogą zakłócać głębokie fazy snu, nie powodując przy tym pełnego wybudzenia. Podobnie działa zbyt wysoka temperatura w sypialni – aby zapaść w sen, organizm musi nieznacznie obniżyć temperaturę ciała. Na szczęście wszystkie te przeszkody można łatwo wyeliminować: zaciemnienie okien, wyciszenie otoczenia, regularne wietrzenie pokoju i rezygnacja z ekranów przed snem to proste kroki, które pomagają przywrócić ciału jego naturalny rytm.

Dobre warunki w sypialni to jednak nie wszystko. Na niewygodnym podłożu ciało nie jest w stanie w pełni się zregenerować, nawet jeśli samo zaśnięcie nie stanowi problemu. To dlatego wiele osób, a w szczególności studenci korzystający z rozkładanych kanap czy wysłużonych materacy, po pewnym czasie zaczyna szukać lepszych rozwiązań. Początkowo są to zwykle prowizoryczne metody, takie jak dodatkowy koc czy nakładka wyrównująca powierzchnię. Z czasem jednak pojawia się refleksja, co tak naprawdę mogłoby poprawić komfort snu. Wtedy zainteresowanie często kieruje się w stronę nowoczesnych modeli, jak na przykład materace termoelastyczne, które reagują na temperaturę i nacisk, idealnie dopasowując się do kształtu ciała i redukując napięcie w kluczowych punktach. Ostateczna decyzja jest jednak zawsze kompromisem między budżetem, metrażem a planowanym czasem pobytu w danym miejscu – a te czynniki w życiu studenckim potrafią zmieniać się bardzo dynamicznie.

Jeżeli szukasz rozwiązania, które sprawdzi się w warunkach studenckich, więcej wskazówek znajdziesz w artykule: Materac dla studenta – jak wybrać właściwy?

Włącz do planu aktywność fizyczną

Choć może się to wydawać sprzeczne z intuicją, czas przeznaczony na aktywność fizyczną nie jest czasem straconym dla nauki. W rzeczywistości jest dokładnie na odwrót – ruch nie ogranicza, a wspiera nasze zdolności umysłowe. Liczne badania naukowe od lat potwierdzają, że nawet umiarkowany wysiłek fizyczny pozytywnie wpływa na pracę mózgu. Już krótka sesja ćwiczeń poprawia krążenie, co przekłada się na lepsze dotlenienie komórek nerwowych. Dodatkowo podnosi poziom dopaminy i serotoniny – neuroprzekaźników kluczowych dla dobrego nastroju i motywacji do działania.

Co więcej, ruch stymuluje produkcję neurotroficznego czynnika pochodzenia mózgowego (BDNF). To specjalne białko, które nie tylko chroni istniejące neurony, ale również wspiera tworzenie nowych połączeń nerwowych. Odgrywa ono fundamentalną rolę w procesach uczenia się i zapamiętywania, dlatego aktywność fizyczną należy postrzegać nie jako przerwę od nauki, ale jako jej integralny element wzmacniający.

Nie musisz od razu planować wyczerpujących treningów na siłowni. Kluczem jest wplecenie w codzienną rutynę krótkich form aktywności. Może to być przejażdżka rowerem po zajęciach, spacer z psem, krótka sesja jogi w domu czy kilka prostych ćwiczeń cardio w swoim pokoju. Taka regularna dawka ruchu skutecznie redukuje napięcie i stres, odświeża umysł i dostarcza energii do dalszej pracy intelektualnej. Warto więc zamiast kolejnej filiżanki kawy sięgnąć po naturalne pobudzenie – korzyści dla koncentracji i funkcji poznawczych utrzymują się znacznie dłużej niż po dawce kofeiny.

Zadbaj o regenerację umysłu

Nieustanne działanie na najwyższych obrotach bez momentu na odpoczynek to prosta droga do przeciążenia. Koncentracja na obowiązkach daje satysfakcję tylko wtedy, gdy równoważy ją przestrzeń na mentalną regenerację. Chwilowe oderwanie się od spraw uczelni i terminów pozwala umysłowi odpocząć oraz przetworzyć informacje. Dla jednych będzie to spotkanie z przyjaciółmi, dla innych książka niezwiązana ze studiami, rozwijanie pasji lub wieczór z serialem. Tego typu przerwy nie są stratą czasu – wręcz przeciwnie, umożliwiają powrót do nauki ze świeżym spojrzeniem i lepszą koncentracją.

Motywacja rzadko bierze się z oczekiwania na koniec semestru; znacznie częściej buduje ją poczucie realnego postępu. Pomagają w tym małe sukcesy, takie jak zaliczone kolokwium, ukończony projekt czy kilka dni nauki bez prokrastynacji. Jeśli połączymy je z drobną nagrodą – wyjściem do kina, kawą na mieście czy dobrym posiłkiem po intensywnym tygodniu – wysiłek przestaje być wyłącznie przykrym obowiązkiem. Dzięki temu codzienna praca nabiera sensu, a energia do działania utrzymuje się znacznie dłużej.

Semestr to maraton, nie sprint

Utrzymanie sił witalnych przez cały rok akademicki to nie kwestia jednorazowego zrywu, lecz efekt codziennych, stopniowo utrwalanych nawyków. Dbałość o kondycję fizyczną i psychiczną nie jest dodatkiem do nauki, ale jej fundamentem. Rozłożone w czasie planowanie, świadome gospodarowanie energią, jakościowy sen, ruch oraz chwile na odpoczynek tworzą system, który skutecznie chroni przed wypaleniem.

Nie musisz wdrażać wszystkiego od razu. Czasem wystarczy wprowadzenie jednego nowego zwyczaju, by zauważyć pozytywną zmianę i zyskać motywację do dalszych kroków. Semestr przypomina maraton, a nie sprint – o sukcesie decyduje umiejętne rozłożenie wysiłku i znalezienie przestrzeni na regenerację.

Źródła:

Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.

Autor: Joanna Ważny

Studencie od Ciebie zależy jakość kształcenia! 

Podziel się swoją opinią o zajęciach prowadzonych w semestrze letnim roku akademickiego 2024/2025.

Wypełnij ankiety – masz je od dziś dostępne na swoim koncie (osobno dla każdych zajęć i ich form, które miałeś w semestrze letnim).

Ankiety są ANONIMOWE – system rejestruje tylko udzielone odpowiedzi, bez dostępu do danych osobowych.

Podziel się też swoim uwagami, które leżą Ci na sercu.

Chcesz coś zmienić, kogoś pochwalić lub dać żółtą kartkę – WYPEŁNIJ ANKIETY – nie zwlekaj!

Przekazane informacje są analizowane przez dziekana i stosownie do ich wyników podejmowane są adekwatne działania.

Po zakończeniu ankietowania (po 27.10.2025 r.) otrzymasz informację podsumowującą.

Sam się przekonaj, czy Twoje uwagi i oceny mają znaczenie.

Ja zapewniam, że TAK.

Dziekan Wydziału Politechnicznego – Piotr Czarnywojtek

Z najnowszego raportu opracowanego przez Logistics Hall of Fame oraz SCHUNCK GROUP wynika, że prawie połowa dyrektorów w branży logistycznej, dokładnie 46%, dostrzega przyspieszony proces cyfryzacji jako reakcję na problem braku wykwalifikowanych pracowników. Zmiany te, napędzane przez czwartą rewolucję przemysłową, której fundament stanowi technologia i automatyzacja, mają ogromny wpływ na globalną gospodarkę, a sektor transportu, spedycji i logistyki znajduje się w samym jej centrum. Szczególnie widoczne jest to w kontekście łańcucha dostaw 4.0, który opiera się na integracji systemów, wymianie danych w czasie rzeczywistym oraz inteligentnym zarządzaniu informacjami. Cyfryzacja nie tylko łagodzi problemy wynikające z niedoboru specjalistów, lecz także przekształca samą rolę logistyków, którzy z wykonawców operacyjnych zyskują status ekspertów odpowiedzialnych za projektowanie procesów i podejmowanie decyzji o znaczeniu strategicznym. Dla tych, którzy rozważają karierę w logistyce przyszłości, kluczowe jest zrozumienie, jakie umiejętności będą miały wpływ na ich rozwój zawodowy.

Zarządzanie łańcuchem dostaw 4.0 – przewodnik

Łańcuch dostaw 4.0 to kompleksowa, zintegrowana sieć logistyczna, która wykorzystuje nowoczesne technologie cyfrowe, aby zapewnić wyjątkową przejrzystość, elastyczność i efektywność. W przeciwieństwie do wcześniejszych rozwiązań, ten model opiera się na nieprzerwanej, autonomicznej wymianie danych w czasie rzeczywistym pomiędzy wszystkimi uczestnikami procesu.

Głównym elementem tej koncepcji jest połączenie świata fizycznego z cyfrowym, co możliwe jest dzięki technologiom takim jak Internet Rzeczy (IoT), sztuczna inteligencja (AI), analiza dużych zbiorów danych oraz mechanizmy blockchain. Celem jest stworzenie systemu, który potrafi samodzielnie się uczyć i doskonalić. Taki system nie tylko reaguje na nieprzewidziane zdarzenia, ale również jest w stanie je przewidywać i skutecznie im zapobiegać. Ta transformacja pozwala na optymalizację zarządzania zapasami, skrócenie czasu realizacji zamówień, personalizację oferty oraz znaczącą redukcję kosztów operacyjnych, jednocześnie podnosząc poziom satysfakcji klienta na wysoką skalę.

Dane i automatyzacja

Automatyzacja oraz analiza danych w logistyce 4.0 to o wiele więcej niż tylko zastępowanie ludzi w prostych, powtarzalnych zadaniach. Nowoczesne centra dystrybucyjne coraz częściej wykorzystują autonomiczne roboty mobilne (AMR), które wspierają proces kompletowania zamówień, a także inteligentne sortery zdolne obsługiwać tysiące przesyłek na godzinę oraz zautomatyzowane systemy załadunku i rozładunku. Pełny potencjał tych technologii ujawnia się jednak dopiero wtedy, gdy są one połączone z zaawansowaną analityką i algorytmami sztucznej inteligencji.

Algorytmy sztucznej inteligencji analizują ogromne ilości danych, zarówno tych historycznych, jak i bieżących, umożliwiając precyzyjne prognozowanie popytu. Dzięki temu możliwe staje się efektywne zarządzanie zapasami, co w rezultacie pozwala uniknąć kosztownych nadwyżek lub braków magazynowych. Systemy zarządzania transportem (TMS) wykorzystują uczenie maszynowe do planowania najbardziej optymalnych tras transportu, uwzględniając w czasie rzeczywistym czynniki takie jak natężenie ruchu, warunki pogodowe czy okna czasowe dostaw. Analityka predykcyjna pozwala również przewidywać awarie maszyn i pojazdów, co umożliwia przeprowadzenie konserwacji zanim dojdzie do kosztownych przestojów.

Cyfrowe bliźniaki i internet rzeczy

Technologia Internetu Rzeczy (IoT) rewolucjonizuje sposób zarządzania przepływem towarów, zapewniając pełną przejrzystość oraz kontrolę na każdym etapie transportu. Dzięki umieszczaniu sensorów na paletach, kontenerach, a nawet na poszczególnych produktach, firmy zyskują możliwość śledzenia ich lokalizacji w czasie rzeczywistym przez całą trasę. To jednak nie wszystko. Sensory IoT rejestrują również parametry środowiskowe, takie jak temperatura, wilgotność czy poziom wstrząsów, które są szczególnie istotne przy przewozie towarów wrażliwych, takich jak leki czy artykuły spożywcze. Te informacje trafiają bezpośrednio do systemu zarządzania, który, wykrywając jakiekolwiek nieprawidłowości, natychmiastowo informuje o konieczności podjęcia działań.

Koncepcja cyfrowego bliźniaka (digital twin) wprowadza zarządzanie łańcuchem dostaw na wyższy poziom. Polega ona na stworzeniu wirtualnej kopii całego systemu logistycznego, która jest na bieżąco aktualizowana. Dzięki temu możliwe jest przeprowadzanie skomplikowanych symulacji, testowanie wpływu wdrożenia nowych procesów, analizowanie potencjalnych scenariuszy zakłóceń, na przykład zamknięcia portu, oraz optymalizowanie działania systemu bez ryzyka wprowadzenia zmian w rzeczywistych operacjach.

Technologie dla nowoczesnej logistyki

W środowisku, w którym operacje logistyczne są ściśle związane z nowoczesnymi technologiami, dogłębna wiedza techniczna staje się kluczowa dla zapewnienia efektywności działań. Współczesny specjalista w branży logistyki powinien sprawnie poruszać się w cyfrowym świecie, rozumiejąc nie tylko funkcjonowanie poszczególnych narzędzi, ale także umiejąc je skutecznie integrować i wykorzystywać w celu osiągania ambitnych celów biznesowych.

Big data i analiza danych

Współczesna logistyka 4.0 opiera się na analizie danych i big data w coraz większym stopniu. Zdolność do zbierania, przetwarzania i wykorzystywania ogromnych ilości informacji staje się nieodzownym elementem w tym obszarze. Nowoczesne łańcuchy dostaw generują ogromne ilości danych, pochodzących z różnych źródeł. Są to informacje zbierane przez sensory IoT zamontowane w pojazdach i kontenerach, systemy zarządzania magazynem (WMS) oraz transportem (TMS), a także dane pochodzące z platform e-commerce oraz mediów społecznościowych. Osoba pracująca w tej dziedzinie musi umieć przekształcić surowe dane w konkretne informacje, które będą pomocne w podejmowaniu decyzji operacyjnych i strategicznych.

Do dokładnego prognozowania popytu wykorzystywane są narzędzia analityki predykcyjnej. Otrzymane prognozy umożliwiają efektywne zarządzanie zapasami, co pozwala zminimalizować ryzyko niedoborów. Coraz częściej wymaga się także znajomości narzędzi Business Intelligence, takich jak Power BI czy Tableau, a także podstawowych języków zapytań, jak SQL.

Znajomość technologii operacyjnych

Aby skutecznie wykorzystać nowoczesne technologie w logistyce, sama znajomość definicji i aktualnych trendów nie wystarczy. Ważne jest pełne zrozumienie, jak te rozwiązania funkcjonują w praktyce i jak wpływają na codzienne operacje. Każde z narzędzi wprowadza określoną funkcjonalność, która istotnie usprawnia zarządzanie łańcuchem dostaw.

  • Internet Rzeczy (IoT) pozwala na zdalne monitorowanie stanu technicznego pojazdów, regałów magazynowych oraz urządzeń transportowych, co umożliwia szybsze wykrywanie awarii i redukuje ryzyko przestojów.
  • Sztuczna inteligencja (AI) oraz uczenie maszynowe (machine learning) wspierają automatyzację podejmowania decyzji w czasie rzeczywistym. Umożliwiają one efektywne zarządzanie zasobami magazynowymi oraz optymalizację stawek za usługi transportowe, biorąc pod uwagę zmienne warunki operacyjne.
  • Robotyzacja i automatyzacja przejmują zadania fizyczne o powtarzalnym charakterze. Wprowadzenie samojezdnych wózków (AGV), robotów sortujących oraz dronów do inwentaryzacji poprawia tempo realizacji zadań oraz podnosi standardy bezpieczeństwa.

Zrozumienie, jak te technologie współdziałają oraz umiejętność ich odpowiedniego konfigurowania i nadzorowania, staje się coraz bardziej istotne w codziennej pracy logistycznej.

Systemy informatyczne – skuteczne zarządzanie i ochrona

Cyfrowy łańcuch dostaw bazuje na współpracy różnych wyspecjalizowanych systemów informatycznych, które razem tworzą zintegrowane środowisko umożliwiające sprawne zarządzanie operacjami. Systemy takie jak planowanie zasobów przedsiębiorstwa (ERP), zarządzanie magazynem (WMS), transportem (TMS) oraz relacjami z klientami (CRM) muszą nieprzerwanie wymieniać dane, zapewniając spójność i przejrzystość całego procesu logistycznego. Aby w pełni wykorzystać możliwości tego modelu, specjalista logistyczny musi rozumieć interakcje pomiędzy poszczególnymi systemami, skutecznie komunikować potrzeby zespołom technicznym i aktywnie uczestniczyć w pracach nad wdrażaniem oraz udoskonalaniem oprogramowania.

Integracja tych narzędzi z platformami firm kurierskich odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu płynności dostaw i wysokiej jakości obsługi klienta. Połączenie systemów WMS i ERP z platformami przewoźników, realizowane za pomocą interfejsów API, umożliwia automatyczny przepływ informacji – od generowania listów przewozowych i uzupełniania danych adresowych po zgłoszenie przesyłki i nadanie numeru śledzenia. Dzięki temu eliminuje się ręczne wprowadzanie danych, ograniczając ryzyko błędów i przyspieszając proces wysyłki.

Tak zaawansowany poziom integracji wiąże się jednak z nowymi wyzwaniami biznesowymi. Przedsiębiorstwa muszą podejmować decyzje dotyczące modelu współpracy z przewoźnikami – czy postawić na długoterminową umowę z jednym operatorem zapewniającą stabilne stawki przy dużych wolumenach, czy na elastyczność oferowaną przez brokerów kurierskich. Wybór odpowiedniego rozwiązania wymaga analizy kosztów, efektywności oraz dopasowania do strategii firmy. Zestawienie zalet i ograniczeń obu rozwiązań znajdziesz w publikacji:Co warto wybrać: bezpośrednią umowę z firmą kurierską czy brokera?

Postęp technologiczny w logistyce jest ściśle powiązany ze wzrastającym zagrożeniem w zakresie bezpieczeństwa cyfrowego. Zwiększona liczba połączonych urządzeń oraz intensywny przepływ danych rodzą poważne ryzyko utraty poufnych informacji oraz zakłóceń operacyjnych. Przejęcie kontroli nad autonomicznym pojazdem lub zablokowanie systemu magazynowego przez złośliwe oprogramowanie to tylko niektóre z możliwych scenariuszy, które mogą sparaliżować cały łańcuch dostaw. Z tego powodu znajomość zasad cyberbezpieczeństwa, obejmujących zarządzanie uprawnieniami, szyfrowanie oraz reagowanie na incydenty, powinna stanowić integralną część kompetencji każdego współczesnego menedżera logistyki.

Era cyfrowa – wyjątkowa rola kompetencji miękkich

W nowoczesnej logistyce, mimo że technologia odgrywa dominującą rolę, to umiejętności społeczne coraz częściej mają decydujące znaczenie dla powodzenia projektów oraz stabilności operacyjnej. Systemy automatyczne oraz technologie informacyjne radzą sobie doskonale z rutynowymi zadaniami, ale to człowiek przejmuje odpowiedzialność w obliczu sytuacji nieprzewidzianych, podejmując decyzje po dokładnej analizie i ocenie ryzyka. Logistyk przyszłości nie jest jedynie użytkownikiem narzędzi cyfrowych, ale przede wszystkim liderem zmiany, który potrafi zbudować zaufanie, motywować zespół i przekonywać do wdrażania nowych rozwiązań.

Współczesne łańcuchy dostaw wymagają bliskiej współpracy nie tylko w ramach poszczególnych działów, ale również z zewnętrznymi partnerami. Logistyk musi sprawnie nawigować między światem technologii a językiem biznesu, tłumaczyć skomplikowane procesy oraz inicjować konstruktywny dialog z wszystkimi interesariuszami. Zdolność do klarownego komunikowania się, aktywnego słuchania oraz otwartości na różnorodne perspektywy jest niezbędna dla efektywnej współpracy. W czasach, w których liczy się elastyczność oraz zdolność szybkiego reagowania, kompetencje miękkie stają się nie tylko dodatkiem, ale integralną częścią zawodowego profilu.

Doświadczenia klienta w logistyce 4.0

Przez długi czas logistyka była postrzegana jako mało widoczna, techniczna część działalności firmy, która nie miała dużego wpływu na doświadczenie klienta. Jednak wraz z nadejściem cyfrowej transformacji łańcucha dostaw, zwłaszcza w kontekście e-commerce, to podejście przeszło znaczną ewolucję. Zmiany w logistyce nie tylko zmieniają sposób, w jaki klienci postrzegają markę, ale także oddziałują na inne aspekty funkcjonowania firmy. Dostosowanie się do tych przekształceń staje się czymś więcej niż tylko odpowiedzią na konkurencję, to sposób na zapewnienie klientom płynnego i bezproblemowego doświadczenia zakupowego.

W logistyce, dobór odpowiednich metod płatności ma ogromne znaczenie dla wydajności całego procesu. Szeroka gama dostępnych opcji płatności – od tradycyjnych przelewów bankowych po nowoczesne systemy takie jak BLIK czy PayPal – ma wpływ na szybkość transakcji oraz komfort konsumentów. Firmy logistyczne powinny dostosować metody płatności zarówno do swoich specyficznych potrzeb, jak i do preferencji swoich klientów. Na przykład wielu konsumentów rezygnuje z finalizacji zakupu, gdy muszą podać dane do karty kredytowej. Długotrwały proces płatności czy konieczność wprowadzenia wielu informacji mogą prowadzić do porzucenia koszyka.

Logistyk w erze cyfrowej

Cyfrowa transformacja w logistyce stała się nieodwracalną rzeczywistością, obejmującą wszystkie aspekty zarządzania łańcuchem dostaw. Jej tempo i zasięg sprawiają, że zatrzymanie tego procesu lub jego ignorowanie staje się niemożliwe. To, co jeszcze niedawno wydawało się odległą wizją, dzisiaj stanowi część naszej codzienności, wprowadzając nowe standardy w zakresie efektywności operacyjnej, elastyczności procesów oraz uwzględniania potrzeb klientów. W kontekście branży TSL, oznacza to konieczność rewizji tradycyjnego podejścia do rozwoju zawodowego. Rola logistyka, który dotychczas koncentrował się głównie na fizycznym przepływie towarów, ewoluuje w kierunku funkcji projektanta i integratora systemów cyfrowych, współtworzących inteligentne środowisko zarządzania dostawami.

Aby osiągnąć sukces w nowej rzeczywistości logistycznej, konieczne stanie się połączenie wiedzy technicznej i analitycznej z umiejętnością myślenia strategicznego, efektywnej komunikacji oraz elastycznego reagowania na zmiany. Osoby potrafiące balansować między światem technologii a relacjami międzyludzkimi będą miały decydujący wpływ na kształtowanie przyszłości logistyki. To one zaprojektują przejrzyste, inteligentne oraz odporne na zakłócenia łańcuchy dostaw, które sprostają wymaganiom współczesnej, globalnej gospodarki.

Źródła:

Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.

Autor: Małgorzata Poręba

Rektor Uniwersytetu Kaliskiego im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego uprzejmie informuje, że udział studentów I roku, w szczególności studentów studiów stacjonarnych, w Uroczystej Inauguracji Roku Akademickiego 2025/2026 jest obowiązkowy.

Uroczystość odbędzie się w dniu
13 października 2025 r. (poniedziałek) o godz. 11:00
Auli Collegium Novum, przy ul. Nowy Świat 4a w Kaliszu.

Prosimy o punktualne przybycie oraz odpowiedni strój dostosowany do charakteru wydarzenia.

Firma Holcim Polska SA zaprasza studentów z kierunku Budownictwa do udziału w konkursie: “Dekarbonizacja, cyrkularność i innowacje w technologii betonu”

Firma Holcim, lider w dziedzinie innowacyjnych i zrównoważonych rozwiązań dla budownictwa, od lat konsekwentnie wspiera transformację energetyczną, dekarbonizację oraz rozwój gospodarki cyrkularnej. Misją firmy jest tworzenie ekologicznego i odpowiedzialnego budownictwa, które odpowiada na najważniejsze wyzwania współczesnego świata.

W ramach przyszłorocznej Konferencji „Technologia Betonu”, Holcim organizuje konkurs dla studentów pod hasłem: „Dekarbonizacja, cyrkularność i innowacje w technologii betonu”.

Celem konkursu jest:

  • promowanie nowatorskich rozwiązań z zakresu zrównoważonego budownictwa,
  • aktywizacja środowisk akademickich wokół tematyki transformacji energetycznej,
  • stworzenie platformy dialogu i współpracy między studentami a ekspertami branży budowlanej.

To właśnie młodzi inżynierowie będą kształtować przyszłość budownictwa w najbliższych dekadach. Dlatego chcemy inspirować i uwrażliwiać ich na potrzebę redukcji emisji CO₂, wdrażania rozwiązań cyrkularnych oraz podejścia opartego na zasadach zrównoważonego rozwoju.

Prezentacja projektów na ogólnopolskim forum

Laureaci konkursu będą mieli wyjątkową okazję zaprezentować swoje pomysły podczas ogólnopolskiej Konferencji „Technologia Betonu”, reprezentując swoje uczelnie i dzieląc się wizją przyszłości sektora budowlanego.

Regulamin Konkursu (PDF)

I Międzynarodowa Konferencja Naukowa „Innowacje i Technologie Przemysłowe – 2025”

Kalisz, 23–24 października 2025 r.

Uniwersytet Kaliski im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego serdecznie zaprasza do udziału w I Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Innowacje i Technologie Przemysłowe – 2025”, która odbędzie się w dniach 23–24 października 2025 roku w Kaliszu. Organizatorem wydarzenia jest Wydział Politechniczny Uniwersytetu Kaliskiego.

Konferencja ma na celu integrację środowiska naukowego i przemysłowego oraz stworzenie przestrzeni do interdyscyplinarnej wymiany wiedzy i doświadczeń w zakresie inżynierii mechanicznej, technologii przemysłowych i nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Wydarzenie będzie również okazją do prezentacji wyników badań, identyfikacji wyzwań i opracowywania praktycznych rozwiązań dla rozwoju innowacyjnych technologii.

Główne tematy konferencji:

  • zastosowanie sztucznej inteligencji w przemyśle; uczenie maszynowe w analizie danych przemysłowych,
  • medycyna 2.0 – programista proszony na blok operacyjny,
  • wpływ rozwoju technologii na rynek pracy,
  • przemysłowa automatyzacja: maszyny, efektywność, przyszłość.

Szczególnym elementem wydarzenia będzie Konkurs Prac Młodych Naukowców, w ramach którego przewidziano atrakcyjne nagrody finansowe.

Udział w konferencji jest bezpłatny, jednak wymagana jest wcześniejsza rejestracja.

Pełne informacje dotyczące konferencji, program, regulamin konkursu oraz formularz rejestracyjny znajdują się na stronie internetowej:
👉uniwersytetkaliski.edu.pl/itp2025

Dla wielu osób studia oznaczają okres swobody i samorozwoju, a jednocześnie coraz częściej stają się czasem intensywnego łączenia obowiązków edukacyjnych i zawodowych. Ósma edycja badania EUROSTUDENT pokazują, że plan dnia studentów bywa niezwykle napięty. Przeciętnie spędzają około 20 godzin tygodniowo na zajęciach i dodatkowe 15 na nauce własnej, co łącznie odpowiada wymiarowi pełnego etatu. To jednak nie wszystko – studenci dzienni dorabiają średnio dziesięć godzin tygodniowo, a osoby uczące się w trybie niestacjonarnym potrafią łącznie poświęcić nauce i pracy nawet 64 godziny w tygodniu, z czego większość to aktywność zarobkowa. Mimo przepełnionego harmonogramu możliwe jest utrzymanie balansu – jasne wyznaczenie celów i konsekwencja w działaniu pozwalają krok po kroku budować przyszłość zgodną z własnymi aspiracjami.

Jakie są różnice między celami krótkoterminowymi a długoterminowymi?

Nie wszystkie zamierzenia mają ten sam ciężar ani identyczny zakres czasowy. Niektóre odnoszą się do bieżących działań i można je zrealizować stosunkowo szybko, inne natomiast wymagają znacznie dłuższego zaangażowania – czasem wielu miesięcy, a nawet lat. Do pierwszej grupy zalicza się cele krótkoterminowe, czyli zadania, które chcemy zrealizować w najbliższych dniach, tygodniach czy w ciągu kilku miesięcy – w realiach studenckich rzadko wychodzą one poza jeden semestr. Przykładem może być przygotowanie się do zbliżającego się kolokwium, stworzenie pracy pisemnej, przeczytanie konkretnej partii lektury albo regularne uczestnictwo w treningach przez cztery tygodnie. Ich siła tkwi w prostocie oraz szybko dostrzegalnym rezultacie. Zrealizowanie nawet niewielkiego zamierzenia daje poczucie kontroli nad codziennością i może skutecznie napędzać do działania, także w kontekście bardziej odległych przedsięwzięć.

Z kolei cele rozłożone w dłuższej perspektywie otwierają możliwość spojrzenia na własną ścieżkę w sposób bardziej ogólny. Ich zasięg wybiega poza ramy jednego roku akademickiego i obejmuje czas od trzech do pięciu lat, choć nierzadko ten horyzont sięga jeszcze dalej. Najczęściej odnoszą się do sfer uznawanych za priorytetowe: zdobywania doświadczenia zawodowego, kształtowania relacji rodzinnych albo utrzymania równowagi w zakresie zdrowia i codziennych nawyków. Tego rodzaju cele nie przynoszą natychmiastowego zadowolenia – wymagają systematyczności oraz umiejętności czekania na efekty. Ich znaczenie trudno przecenić, ponieważ to właśnie one pozwalają zrozumieć sens codziennego wysiłku i pokazują, że pozornie drobne działania są elementami większego planu.

Skuteczne planowanie krok po kroku

Skoro potrafimy już rozróżniać różne typy celów, pora zająć się sposobami zarządzania nimi w praktyce. Samo ich sformułowanie to dopiero pierwszy ruch – potrzebny jest jeszcze przemyślany system działania, który umożliwi przełożenie pomysłów na rzeczywiste osiągnięcia. Zamiast poprzestawać na ogólnikowych deklaracjach w stylu „Będę lepiej przygotowany do egzaminów” albo „Poprawię organizację dnia”, zdecydowanie lepiej posłużyć się metodami, które pozwalają określić szczegóły, śledzić zmiany i konsekwentnie iść naprzód. Sięgnięcie po narzędzia znane z obszaru zarządzania projektami potrafi zadziałać zaskakująco skutecznie zarówno na uczelni, jak i w codziennych obowiązkach. Ułatwiają one organizację, wzmacniają zaangażowanie i pozwalają z większą świadomością kierować własną ścieżką rozwoju. W efekcie każdy wykonany krok przybliża nas do celu, który nie pozostaje już tylko wizją, lecz staje się coraz bardziej realny.

Wyznaczanie celów zgodnie z zasadą SMART

Wśród najczęściej stosowanych sposobów określania celów znajduje się metoda SMART – jej nazwa to skrót od pięciu angielskich określeń, które opisują dobrze sformułowane zamierzenie:

  • specific – jasno sprecyzowane i niepozostawiające pola do interpretacji,
  • measurable – dające się ocenić na podstawie konkretnych wyników,
  • achievable – możliwe do zrealizowania w danych warunkach,
  • relevant – mające znaczenie i odpowiadające aktualnym priorytetom,
  • time-bound – ograniczone ramami czasowymi.

Zamiast ogólnej deklaracji w rodzaju „Zacznę więcej się uczyć”, cel sformułowany w duchu metody SMART mógłby wyglądać następująco: „Przez najbliższe trzy tygodnie poświęcę co najmniej godzinę dziennie na przygotowanie do zaplanowanego kolokwium, korzystając z notatek z wykładów, podręcznika oraz dwóch próbnych testów, które rozwiążę w weekendy”. Tego typu plan dotyczy ściśle określonego przedmiotu oraz formy nauki, dzięki czemu nie pozostawia wątpliwości, czego ma dotyczyć działanie. Postęp można śledzić na podstawie liczby zrealizowanych sesji i wykonanych testów. Czasowe ograniczenie do trzech tygodni pozwala zorganizować naukę w logiczny sposób. Działania są możliwe do wdrożenia bez kolizji z innymi zajęciami, a rezultat przekłada się bezpośrednio na przygotowanie do ważnego egzaminu. Takie podejście ułatwia planowanie, mobilizuje do systematyczności i daje szansę na skuteczną realizację zamiaru.

Metoda OKR

Metoda OKR, czyli Objectives and Key Results, zyskała uznanie w środowiskach biznesowych, szczególnie wśród gigantów branży technologicznej, lecz z powodzeniem sprawdza się również w codziennym funkcjonowaniu oraz w edukacji. Jej sedno opiera się na określaniu ambitnych, angażujących zamierzeń oraz przypisaniu im konkretnych, możliwych do oceny rezultatów. Zamierzony efekt odpowiada na pytanie „Do czego dążę?”, natomiast wyniki – „Po czym rozpoznam, że cel został osiągnięty?”.

Przyjrzyjmy się temu na przykładzie studenta, który przygotowuje się do napisania pracy licencjackiej. Może on postawić sobie wyzwanie: „Stworzyć pracę licencjacką na wysokim poziomie i przystąpić do jej obrony”. Następnie dzieli to zadanie na etapy – od zgromadzenia materiałów do końca października, przez ułożenie struktury oraz napisanie pierwszego rozdziału w grudniu, aż po przeprowadzenie badań i analiz zakończonych w lutym oraz złożenie kompletnej pracy w kwietniu. Dzięki takiemu podejściu całość nie przytłacza, lecz zmienia się w drogę prowadzącą przez kolejne, osiągalne punkty orientacyjne.

Rozbijanie dużych celów na mniejsze kroki

Kiedy stajemy przed ambitnym zadaniem, łatwo o poczucie przytłoczenia, które często kończy się odkładaniem działań na później. Skuteczną metodą radzenia sobie z takim paraliżem okazuje się technika polegająca na rozczłonkowaniu złożonego wyzwania na ciąg drobniejszych czynności. Taki sposób działania leży u podstaw nowoczesnych metodyk zarządzania projektami – jak np. Scrum, początkowo stworzonych z myślą o branży informatycznej i procesie tworzenia aplikacji. W ramach Scrum projekt przyjmuje postać tzw. backlogu produktu, który nie trafia od razu do realizacji w pełnym zakresie. Zamiast tego powstaje uporządkowany zestaw szczegółowo opisanych czynności. Zespół decyduje, które z nich wymagają uwagi w pierwszej kolejności, po czym pracuje nad nimi w intensywnych cyklach roboczych – sprintach – trwających od jednego do czterech tygodni. Taki podział przynosi wymierne rezultaty, zwiększa zaangażowanie i pozwala dostosowywać się do zmian bez utraty kierunku działania.

Ten sposób myślenia można z powodzeniem zastosować przy dążeniu do osiągnięcia celów osobistych – również tych związanych z finansami. Wyobraźmy sobie, że naszym zamiarem jest zaoszczędzenie 300 zł w ciągu miesiąca. Zamiast traktować to jako jedno wymagające poświęcenie, warto potraktować ten cel jak projekt i podzielić go na cztery tygodniowe etapy.

  • W pierwszym tygodniu koncentrujemy się na planowaniu zakupów – sporządzamy listę potrzeb w oparciu o to, co już znajduje się w domu i analizujemy promocje, które oferują gazetki promocyjne. Jeśli brakuje nam czasu na kartkowanie papierowych wersji, pomocna okaże się darmowa aplikacja z gazetkami, która błyskawicznie porównuje ceny i wskazuje najtańszą opcję.
  • W kolejnym tygodniu zajmujemy się codziennymi przyzwyczajeniami – np. przygotowujemy kawę przed wyjściem, zamiast kupować ją po drodze na uczelnię.
  • Trzeci tydzień poświęcamy analizie aktywnych subskrypcji – warto przyjrzeć się usługom streamingowym i zrezygnować z tych, których od dawna nie używamy.
  • Czwarty tydzień to moment podsumowania – spisujemy miesięczne wydatki i weryfikujemy, jak zmniejszyły się koszty.

Dzięki takiemu podejściu nawet trudniejsze cele zyskują przejrzystą strukturę. Każdy wykonany etap przybliża nas do końcowego efektu i wzmacnia przekonanie o skuteczności własnych działań.

Najczęstsze potknięcia przy planowaniu – jak ich uniknąć?

Nawet najbardziej przemyślana koncepcja może się rozpaść, jeśli damy się złapać na schematy myślowe i problemy organizacyjne, które podcinają efekty naszej pracy. Znajomość zasad planowania ma znaczenie, lecz równie istotne okazuje się uświadomienie sobie błędów, które zdarzają się wyjątkowo często. Trafne ich wychwycenie umożliwia szybkie wprowadzenie poprawek i ogranicza szansę pojawienia się zniechęcenia prowadzącego do całkowitego zrezygnowania z celu.

Przesadzone oczekiwania

Niepowodzenia często wynikają z narzucania sobie przesadnych oczekiwań, które nie odzwierciedlają faktycznych możliwości ani dostępnych zasobów – zarówno czasowych, jak i energetycznych. Zaplanowanie, że już od następnego dnia poświęcimy pięć godzin dziennie na naukę, zaczniemy codziennie biegać i co tydzień kończyć nową książkę, może szybko doprowadzić do frustracji, zwłaszcza jeśli dotąd trudno było wygospodarować nawet kwadrans dla siebie. Gdy po kilku dniach nie jesteśmy w stanie sprostać tym zbyt dużym wymaganiom, pojawia się zawód i spadek chęci do dalszego działania.

Rozsądniej jest rozpocząć od drobnych zmian i stopniowo podnosić poprzeczkę. Zamiast pięciu godzin nauki – jedna, ale w pełnym skupieniu. Zamiast codziennego biegania – trzy treningi tygodniowo. Jedną z metod, która może przynieść dobre efekty, są mikronawyki. To drobne gesty, które z czasem budują trwałe rutyny – na przykład czytanie pięciu stron dziennie. Te niewielkie działania, wykonywane regularnie, po jakimś czasie przynoszą zauważalne efekty, nie prowadząc przy tym do uczucia przeciążenia.

Sztywne podejście do planu

Codzienność potrafi zaskoczyć – nagłe pogorszenie zdrowia, niespodziewane obowiązki rodzinne czy zwykłe przemęczenie mogą skutecznie zburzyć nawet najbardziej przemyślany rozkład dnia. Traktowanie planu niczym niezmiennego scenariusza skutkuje napięciem i zniechęceniem już przy pierwszym odstępstwie od ustaleń. Dlatego tak ważne jest, aby zostawić sobie margines swobody podczas organizowania zadań. Umieszczenie w terminarzu wolnych przedziałów czasowych daje przestrzeń na nagłe sprawy lub potrzebną regenerację. Przewidzenie spokojniejszego dnia raz na tydzień pozwala nadrobić zaległości bez pośpiechu i stresu.

Wśród przydatnych działań warto wymienić cotygodniowe sprawdzanie rozkładu zajęć. Dzięki temu można lepiej ocenić własne tempo pracy, zauważyć wyzwania pojawiające się na bieżąco i dostosować dalsze kroki do zmieniających się okoliczności. W takiej formie plan nie usztywnia działań – staje się raczej narzędziem, które pomaga utrzymać właściwy kierunek.

Pomijanie drobnych osiągnięć

Skupienie całej uwagi na dalekosiężnych planach sprawia, że często przeoczamy drobne sukcesy, które pojawiają się po drodze. Zrealizowanie wymagającego projektu, zdanie trudnego egzaminu czy konsekwentne trzymanie się nowego przyzwyczajenia przez kilka dni z rzędu – wszystkie te momenty mają swoją wagę i zasługują na chwilę refleksji. Pomijanie takich etapów osłabia entuzjazm i sprawia, że łatwiej o wrażenie stagnacji, a droga do upragnionego efektu wydaje się nie mieć końca.

To właśnie drobne formy celebracji dodają sił – wieczorny seans ulubionego serialu, wspólny spacer z bliskimi albo filiżanka herbaty wypita bez pośpiechu mogą nadać sens codziennym staraniom. Pomagają też narzędzia do śledzenia postępów: zarówno aplikacje pokroju Habitica, jak i papierowe notatniki. Gdy kolejne dni wypełniają się kolorowymi znakami, a lista odhaczonych działań rośnie, łatwiej dostrzec własną skuteczność i odczuć satysfakcję z wytrwałości w działaniu.

Przewaga przemyślanej organizacji

Opanowanie sztuki rozplanowywania działań oraz łączenia codziennych spraw z zamierzeniami na kolejne etapy życia to jedna z tych umiejętności, która zyskuje szczególne znaczenie podczas studiów i na początku dorosłości. Nie rodzimy się z tą zdolnością – dojrzewa ona wraz z doświadczeniem i świadomym ćwiczeniem. Efekty najczęściej pojawiają się dzięki prostym metodom, takim jak stopniowe podnoszenie poprzeczki czy dobieranie celów w zgodzie z aktualnymi możliwościami.

Przemyślane decyzje pomagają uporządkować nie tylko grafik, lecz także myśli. To właśnie tam rozwija się wyobraźnia, budzi się chęć do działania i pojawia się przestrzeń na rozwijanie zainteresowań. Lepiej więc spojrzeć na planowanie nie jak na kolejną pozycję do odhaczenia, lecz jak na narzędzie wspierające tworzenie codzienności, w której odnajdujesz zarówno sens zawodowych wyzwań, jak i radość z osobistych wyborów.

Źródła:

Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.

Autor: Joanna Ważny

UWAGA STUDENCI !!!

Od dnia 1.10 (środa) do 7.10 (wtorek) na Kampusie U. K. (ul. Poznańska 201-205) w pokoju nauczycieli WF przy siłowni odbywać się będą zapisy do grup z wychowania fizycznego wg. przedstawionego poniżej harmonogramu.

Każdy student ma obowiązek osobiście zapisać  się na wybrane przez siebie zajęcia.

Prowadzone będą zajęcia w zakresie następujących form aktywności ruchowej:

siłownia-fitness, badminton, zespołowe gry sportowe – siatkówka.

HARMONOGRAM ZAPISÓW DO GRUP WF – SEMESTR ZIMOWY 2025 / 2026